Kolejny dzień europejskiej podróży to Berno, Spiez i Grindelwald.
Mieliśmy dziś udać się na górę Pilatus, ale pogoda za oknem nie zapowiada żadnych widoków. Postanawiamy więc zmienić nasze plany. Po śniadaniu wyruszamy szukać lepszej pogody w stronę Berna - stolicy Szwajcarii.

Bundeshaus, w którym mieści się siedziba rządu. Ten monumentalny gmach położony jest w centrum miasta, kilka minut od dworca kolejowego.

Zytglogge słynna wieża zegarowa przy ulicy Kramgrasse, pochodzi z 1530 roku.

Rzeka Aare płynie leniwie pomiędzy domami o czerwonych dachówkach. Po lewej Berneńska katedra gotycka.


Z Berna ruszamy dalej w kierunku Alp. Po drodze wysiadamy w malowniczym górskim miasteczku Spiez. Jezioro Thun i góry tworzą piękny krajobraz.


W oddali zamek w Spiez.

Po krótkim pobycie w Spiez jedziemy dalej pociągiem do Grindelwald. Jest to malownicza górska miejscowość u stóp trzech słynnych gór (Jungfrau, Eiger i Mönch).
Piękne widoki oszałamiają nas już podczas jazdy pociągiem. Po przyjeździe postanawiamy wjechać kolejką na górę First.

Podziwiamy widoki i robimy zdjęcia. Szkoda, że mamy tak mało czasu. Uważam, że była to bardzo dobra decyzja o "szukaniu lepszej pogody" w tym rejonie Szwajcarii. Dzięki temu zobaczyłam wspaniałe Alpy Berneńskie. Wyjeżdżamy z Grindelwald i wracamy do Lucerny. Spoglądam jeszcze na Alpy w promieniach zachodzącego Słońca.
Jeśli chcesz docenić moją pracę nad stroną możesz skorzystać z poniższego linka.